Chyba jak każdy, nie cieszę się, że wakacje zmierzają ku końcowi. Trwały zdecydowanie za krótko i chętnie przedłużyłabym je jeszcze o kilka miesięcy. ;)
No ale niestety, coś się kończy coś zaczyna. We wrześniu idę do gimnazjum i chociaż będę z jedną moich przyjaciółek w klasie to jednak boję się.
Te wakacje będę dobrze wspominać bo chociaż nie pojechałam na kolonie nie robiłam nic nadzwyczajnego to mogę powiedzieć, że te wakacje należały do "tych lepszych".
Wypoczywaliśmy w pięknej miejscowości, spokojnej i cichej. Mnóstwo czasu poświęciliśmy na spacery po górach i lasach, a gdy było zbyt ciepło na wyprawę w góry...
...To chodziliśmy kąpać się do pobliskiej rzeki, która byłą prawdziwym ukojeniem w gorące dni.
Nie brakowało typowo wiejskich zwierząt takich jak: kaczki, kury, krowy, barany czy konie. Moja dwu letnia kuzynka, która też razem z rodzicami pojechał z nami, była wniebowzięta przy takiej ilości zwierząt i oczywiście musiała do wszystkich podejść, pogłaskać i jeszcze wydać z siebie dzięki podobne do ich. ;)
Widok typowo góralskich chatek też był tam normą, psy też mieszkały w mniejszych wydaniu tych domków. :D
A będą w Zakopanym wstąpiliśmy też do "Tatrzańskiego Parku Narodowego" (ale on jest duży! -,-)
Krótko tam byliśmy, bo zwierząt w nim nie było, jednak trochę cienia się znalazło więc była to dla nas świątynia po prawie całym dniu chodzenia po gorącym Zakopanym.
Potem wyjechaliśmy kolejką na skocznie, skąd mogliśmy podziwiać panoramę Zakopanego.
No i nie odbyło się bez pamiątek, które pokarzę Wam przy najbliższej okazji :)
*Zdjęcia dodane są w pomniejszeniu bo ich oryginalny rozmiar był zbyt duży, jeśli chcesz powiększyć zdjęcie kliknij na nie.
XOXOXO Aprien.
ciekawe zdjęcia :) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńna pewno fajnie tam było
OdpowiedzUsuńSuper widoki :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :>