Rozmazywanie korekta palcami zaczęło robić się nudne więc skorzystałam z propozycji i wybrałam sobie Fake beauty blender (jego fachowa nazwa na sammydress to Soft Sponge Powder Cosmetic Puff). Oryginał zarówno jak i podróbka to nie jest wielki wydatek, cena na allegro waha się od 10 do 25 zł, a na sammydress wynosi ok. 4 euro. Blender dobrze rozmazuje podkłady, korektory i nie ma problemu z umyciem go (na zdjęciu jest jeszcze brudny).
Legginsy będą zwracać na siebie uwagę bardziej, niż gdybym przefarbowała włosy na niebieski, ale o to chodzi, trzeba się wyróżniać! ;)
Fake tattoos, bo skoro nie mogę mieć prawdziwych to chociaż takie sobie zrobię. Dzisiaj zaaplikowałam drugi z napisem live today die tomorrow (na moim instagramie, możecie zobaczyć filmik jak powstał link)
Jakie świetne legginsy *.* . Oddaj :D hehe.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
http://the-pink-eyeshadows.blogspot.com/
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Super legginsy. Obserwujemy? Daj znać u mnie ;)
OdpowiedzUsuńpaulaaa-blog.blogspot.com
Te leggingsy z marihuaną są żenujące, jakby dla free bitch jakiegoś rapera wyciągniętego prosto z getta.
OdpowiedzUsuń