first school days

Dzisiejszy dzień, w sumie tak jak wczorajszy był dość znośny. 

Wiadomo, na początku są zawsze lekcje organizacyjne, więc właściwie tylko siedzimy w klasie i się nudzimy a nauczyciel mówi programie nauczania itd. ;P

Czyli w sumie są teraz jeszcze (zwłaszcza u mnie) luzy, ale nie minie miesiąc z znów zaczną się kartkówki, sprawdziany itd. ;D

Nasza nauczycielaka od angielskiego chyba ciągle myśli, że jesteśmy w przedszkolu bo gdy ktoś zapomni książki musi stać w kąciku przez całą lekcje. ;P

Myślałam aby napisać Wam jakąś notkę o szkole np. moje sposoby na naukę, ale muszę zebrać trochę informacji na to, więc może w najbliższym czasie dopiero ją zobaczycie. 

No ale też nie chciałam aby na blogu było nudno więc jakaś "luźna" notka dobrze zrobi. Zdecydowałam się na  krótki post ze zdjęciami: 

Czarno biały kot jest mój, a czarny mojej kuzynki. :)

Na koniec tego posta powiem Wam, że teraz notki będą pojawiać się rzadziej bo jest rok szkolny. ;)  

A Wam jak mijają pierwsze dni szkoły?